niedziela, 8 grudnia 2013

Wspomnienie lata..

Mimo, że wciąż brakuje śniegu i patrząc zza okna można myśleć, że jest jeszcze piękna jesień, to będąc na dworze człowiek szybko zmienia zdanie. Ostatnio zrobiło się bardzo zimno i do tego strasznie u nas wieje; wystarczy, że chwilę spędzę na ogródku i zaraz wracam do domu cała zmarznięta.. Więc, żeby na chwilę zapomnieć o tym całym zimnie, zabrałam się za przeglądanie folderów ze zdjęciami z cieplutkich, słonecznych wakacji i znalazłam kilka zdjęć, których (chyba!) nigdzie nie dodawałam, więc pomyślałam, że się z Wami nimi dzisiaj podziele :) Jest ich bardzo dużo, dlatego wybrałam tylko pare, które darzę jakimś szczególnym sentymentem lub po prostu mi się podobają.


Gorące Bournemouth <3

Kanał La Manche (w drodze do Polski)



Koncert "Reggae Nad Wartą". Było po prostu świetnie! :) Straciłam głos na kilka dni, ale zdecydowanie mogę uznać to wydarzenie za jedno z najfajniejszych w moim życiu.

Dziwnów. Kocham zachody słońca, mogłabym spędzić swoje życie na ich oglądaniu :p
*Cudowny, wieczorny spacer po plaży z moją M.


To miało być zdjęcie grupowe, ale oczywiście Dominik musiał się wtrynić :p


I kiedy nie było nikogo w pobliżu, a mi się nudziło.. Haha


Buntownik
Kilka z Instagrama

Pomijając to jak wszyscy wyszliśmy na tym zdjęciu, i tak je uwielbiam! :)
*Cudowny tydzień z Anitką

Janczewo <3

Deszczno
A to już z drogi powrotnej do Anglii (Instagram)


Oglądając te wszystkie zdjęcia (a jest ich nie mało), od razu poprawia mi się humor, a szeroki uśmiech sam ciśnie mi się na usta. To były na prawdę niesamowite wakacje. Mimo, że spędziłam je praktycznie w jednym miejscu, to i tak wiele się działo i zdecydowanie jest co wspominać! :) Poznałam wiele wspaniałych osób, bardzo się do nich przywiązałam i szkoda mi było się z nimi wszystkimi na końcu rozstawać, ale na szczęście już niedługo znów się zobaczymy i na pewno będzie świetnie.
Egh.. Jeszcze bardziej zatęskniłam za ciepłymi, słonecznymi dniami, kiedy mogłam godzinami wylegiwać się na słoneczku z Pamelką, słuchając "Letnich Hitów" i bieganiu bez celu, po całym Gorzowie z przyjaciółmi. Wydaje się jakby lato było tak niedawno, a to już zima, grudzień, święta.. I następny rok. Wprost nie mogę uwierzyć, jak ten czas szybko leci..

A Wy jak wspominacie swoje ostatnie wakacje? Gdzie je spędziliście? Czekam na Wasze wspomnienia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz